ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
Witajcie.
Niektórzy domyślają się o co chodzi, inni nie, więc wyjaśnię. Jest to kontynuacja jednego z moich najpopularniejszych journali, w którym prezentowałam dziwactwa znalezione w chińskich namiotach (nazywanych przeze mnie duperelexami) i na stoiskach z pamiątkami nad morzem. Aż nie chce mi się wierzyć, ze minęły już 3 lata od jego publikacji!
Uwielbiam podróbki. Są często rozbrajająco złe, zderpione i kiepsko wykonane, ale przy tym... urocze. Nie wszystkie oczywiście.
Zauważyłam, że często pojawia się jedna lub dwie rzeczy, które królują w danym sezonie - Kraina Lody, Wioletta, Minionki... W tym roku trudno było mi taką rzecz znaleźć. Kraina Lodu wciąż trzyma się mocno, są resztki gadżetów z Fiolcią oraz wyskakujące zza rogu Minionki.
Była przykładowo książeczka z najklejkami z Krainy Lodu. Połowa to były kradzione fanarty, różnej jakości. Część pochodziła z oficjalnych grafik.
Ale były też takie cuda..
1. Jak działa ręka Elsy?
2. Czemu taka pierdoła jak mocniejsze cieniowanie postarza ją o 20 lat?
3. Widać, że to jest podrasowana oficjalna grafika, po co? ._.
Był też wyblakły zestaw figurek. Nikt go nie kupił przez kilka lat.
DarlEnchanted pewnie interesuje jak wypadł Hans. Tak jak widać powyżej, przy maleńkim rozmiarze nie tak źle..
Wiecie co jest lepsze od Anny i Elsy? Anna i Elsa na rowerze śpiewające piosenkę Olafa!
Nie żartuję.
Ta dodatkowa opcja na pewno odwróci uwagę od niebieskich rąk Elsy i tego, że obie mają niezginalne patykonogi.
Jeśli klient się jednak nie zdecyduje na rowerkową wersję, jest też rewolucyjna hybryda lalki i maskotki!
Z bardzo poważną wadą kręgosłupa. Skojarzyła mi się z kucykiem z filmiku kumpla Klocucha.
A jak już o kucykach mowa...
Kucyki z akcesoriami do stylizacji fryzur!
Tylko jest taki problem,że jeden ma plastikową grzywę, a drugi wcale.
Biedne stworzonko. :<
Crossover Minionka z Messim.
"Przytulanka-marzenie każdego małego chłopca! Nawet ten creepy uśmiech nie odstraszy potencjalnych nabywców, prawda?"
- gdzieś w Chinach, 2017
Angry Birds to też już trochę dawna moda. Ale wciąż zdarzają się torebki jak ta. Mina największego ptaszka wyraża więcej niż tysiąc słów.
Ale najwięcej jest gadżetów nawiązujących do... emotikonek. I to przed premierą The Emoji Movie.
Śnieżne kule z emotkami.
Breloczki w kształcie emotek.
Sterta poduszek w kształcie emotek. Oraz piłki plażowe a la emotki.
"W sumie to głupio wygląda sama żółta głowa, doróbmy im ciałko"
Na całe szczęście nie było za wiele gadżetów w kształcie emotki przedstawiającej uśmiechniętą kupę. Ale to w pełni wynagradza braki:
W środku miała być kupa a są... lody truskawkowe?
Wracając na chwilę do lalek, znalazłam jedną Moanę/Vaianę
Miała twarz Elsy.
Oraz patykonogi.
Za to było sporo Biedronki i Czarnego Kota.
Z daleka figurki wyglądają spoko, mają zginalne kolana i łokcie! Ale gdy tylko przyjrzysz się uważniej...
Koteł, nie! D:
Wielka Tikki z wybitnie krzywo namalowanymi oczami. D:
Biedra ucierpiała w formie maskotki. A jeszcze bardziej cierpieć będzie dziecko, któremu jej wzrok będzie towarzyszył przed snem.
I gdy myślałam, że to najgorsze...
Nie, to wciąż nie jest to.
Robiąc przerwę od zabawek, było też to:
Cała półka tego:
"Hej, Mietek, czy nie dostaliśmy złego kartonu? Ten miał być wysłany chyba do Hiszpanii"
"Chrzanić, wykładamy."
Był też trzypak króciutkich kredek z silikonowym pędzelkiem na końcu. Za pięć zeta.
Ktoś chyba widział gumki w ołówku od Faber Castell/Derwenta, które mają normalny pędzelek do zamiatania resztek startej gumki z rysunku.
A teraz trochę wspomnień. Pamiętacie ze starego wpisu Muose'a? ON EWOLUOWAŁ. D:
D:
Ktoś uznał, ze ta twarz będzie zachęcała dzieci do zakupu.
Jest też wersja ze znacznie mniej creepowatym dinusiem.
A na koniec niespodzianka w postaci kącika kulturalnego!
Czy to stopa wujka Forda z Wodogrzmotów Małych?
Mhroczne Harlequiny! Te cytaty na okładkach są najlepsze! XD
Nie wierzycie mi?
Arcydzieło.
A an koniec plakat reklamujący występ Sławomira w Karwi
Papa~!
Niektórzy domyślają się o co chodzi, inni nie, więc wyjaśnię. Jest to kontynuacja jednego z moich najpopularniejszych journali, w którym prezentowałam dziwactwa znalezione w chińskich namiotach (nazywanych przeze mnie duperelexami) i na stoiskach z pamiątkami nad morzem. Aż nie chce mi się wierzyć, ze minęły już 3 lata od jego publikacji!
Uwielbiam podróbki. Są często rozbrajająco złe, zderpione i kiepsko wykonane, ale przy tym... urocze. Nie wszystkie oczywiście.
Zauważyłam, że często pojawia się jedna lub dwie rzeczy, które królują w danym sezonie - Kraina Lody, Wioletta, Minionki... W tym roku trudno było mi taką rzecz znaleźć. Kraina Lodu wciąż trzyma się mocno, są resztki gadżetów z Fiolcią oraz wyskakujące zza rogu Minionki.
Była przykładowo książeczka z najklejkami z Krainy Lodu. Połowa to były kradzione fanarty, różnej jakości. Część pochodziła z oficjalnych grafik.
Ale były też takie cuda..
1. Jak działa ręka Elsy?
2. Czemu taka pierdoła jak mocniejsze cieniowanie postarza ją o 20 lat?
3. Widać, że to jest podrasowana oficjalna grafika, po co? ._.
Był też wyblakły zestaw figurek. Nikt go nie kupił przez kilka lat.
DarlEnchanted pewnie interesuje jak wypadł Hans. Tak jak widać powyżej, przy maleńkim rozmiarze nie tak źle..
Wiecie co jest lepsze od Anny i Elsy? Anna i Elsa na rowerze śpiewające piosenkę Olafa!
Nie żartuję.
Ta dodatkowa opcja na pewno odwróci uwagę od niebieskich rąk Elsy i tego, że obie mają niezginalne patykonogi.
Jeśli klient się jednak nie zdecyduje na rowerkową wersję, jest też rewolucyjna hybryda lalki i maskotki!
Z bardzo poważną wadą kręgosłupa. Skojarzyła mi się z kucykiem z filmiku kumpla Klocucha.
A jak już o kucykach mowa...
Kucyki z akcesoriami do stylizacji fryzur!
Tylko jest taki problem,że jeden ma plastikową grzywę, a drugi wcale.
Biedne stworzonko. :<
Crossover Minionka z Messim.
"Przytulanka-marzenie każdego małego chłopca! Nawet ten creepy uśmiech nie odstraszy potencjalnych nabywców, prawda?"
- gdzieś w Chinach, 2017
Angry Birds to też już trochę dawna moda. Ale wciąż zdarzają się torebki jak ta. Mina największego ptaszka wyraża więcej niż tysiąc słów.
Ale najwięcej jest gadżetów nawiązujących do... emotikonek. I to przed premierą The Emoji Movie.
Śnieżne kule z emotkami.
Breloczki w kształcie emotek.
Sterta poduszek w kształcie emotek. Oraz piłki plażowe a la emotki.
"W sumie to głupio wygląda sama żółta głowa, doróbmy im ciałko"
Na całe szczęście nie było za wiele gadżetów w kształcie emotki przedstawiającej uśmiechniętą kupę. Ale to w pełni wynagradza braki:
W środku miała być kupa a są... lody truskawkowe?
Wracając na chwilę do lalek, znalazłam jedną Moanę/Vaianę
Miała twarz Elsy.
Oraz patykonogi.
Za to było sporo Biedronki i Czarnego Kota.
Z daleka figurki wyglądają spoko, mają zginalne kolana i łokcie! Ale gdy tylko przyjrzysz się uważniej...
Koteł, nie! D:
Wielka Tikki z wybitnie krzywo namalowanymi oczami. D:
Biedra ucierpiała w formie maskotki. A jeszcze bardziej cierpieć będzie dziecko, któremu jej wzrok będzie towarzyszył przed snem.
I gdy myślałam, że to najgorsze...
Nie, to wciąż nie jest to.
Robiąc przerwę od zabawek, było też to:
Cała półka tego:
"Hej, Mietek, czy nie dostaliśmy złego kartonu? Ten miał być wysłany chyba do Hiszpanii"
"Chrzanić, wykładamy."
Był też trzypak króciutkich kredek z silikonowym pędzelkiem na końcu. Za pięć zeta.
Ktoś chyba widział gumki w ołówku od Faber Castell/Derwenta, które mają normalny pędzelek do zamiatania resztek startej gumki z rysunku.
A teraz trochę wspomnień. Pamiętacie ze starego wpisu Muose'a? ON EWOLUOWAŁ. D:
D:
Ktoś uznał, ze ta twarz będzie zachęcała dzieci do zakupu.
Jest też wersja ze znacznie mniej creepowatym dinusiem.
A na koniec niespodzianka w postaci kącika kulturalnego!
Czy to stopa wujka Forda z Wodogrzmotów Małych?
Mhroczne Harlequiny! Te cytaty na okładkach są najlepsze! XD
Nie wierzycie mi?
Arcydzieło.
A an koniec plakat reklamujący występ Sławomira w Karwi
Papa~!
Jeszcze dlusza przerwa
Chciałam bardzo przeprosić. W poprzednim journalu napisałam, ze postaram się dodać zaległe prace. Minął miesiąc i nie dałam rady. Mam nieco zamieszania w życiu, próbowałam znaleźć nową pracę (nie freelancerską, a na stałe), ale nie wyszło. Okazuje się, ze zbyt wolno maluję. Być może za jakiś czas spróbuję ponownie, kto wie. Poza tym mam ogólną przerwę od udzielania się w internecie, przytłacza mnie wszystko co się dzieje. Ale cała moja rodzina jest bezpieczna - ja pracuję zdalnie, mama jest na wcześniejszej emeryturze, więc jest w domu, dziadek też, a tata pracuje w elektrociepłowni, która ma bardzo ostre kontrole jako jeden z tych niezbędnych zakładów. Zdaję sobie sprawę, ze mam lepiej niż wiekszość osób. Postaram się do końca listopada ogarnąć. Pozdrawiam wszystkich!
Wyjasnienie nieobecnosci
Chciałam przeprosić za kompletny brak aktywności w ostatnim czasie. Planowałam od dawna napisać journal z wyjaśnieniem, ale w skrócie: powodem jest głównie praca freelancera (etatowa niestety mi nie wyszła, choć wciąż szukam) - mam mniej czasu niż kiedyś. Prócz zleceń z animacji, w wolnych chwilach buduję portfolio i rozważam sprzedaż lalek oraz wykupienie własnej domeny. Gdyby nie obecna sytuacja, może nawet studia podyplomowe na kierunku niezwiązanym ze sztuką jako drugi zawód/pół etatu na wszelki wypadek. Ponadto wyjechałam nad morze miesiąc temu (byłam u znajomego rodziców i zachowywałam się zgodnie z zaleceniami, nie chodziłam nawet na tłoczną plażę, a rozkładaliśmy się na skarpie w lasku przy plaży) i 2 tygodnie temu wróciłam - efektem jest sporo obrazków czekających na zeskanowanie i wstawienie. Taka ilość zaległych prac do ogarnięcia może zniechęcać i przerażać. Chciałam przeprosić, że nie ogłosiłam mojego wyjazdu nad morze wcześniej. Kolejna rzecz to Instagram.
Ania vs Dragon Age #1
Tak, wreszcie zabrałam się za pisanie pierwszego z zapowiadanej serii journali. Układałam go sobie w głowie wielokrotnie, ale i tak jak przyszło co do czego zapomnę o połowie pomysłów na wpis.
Może najpierw "krótko" o co chodzi.
lichotka (https://www.deviantart.com/lichotka), rainhowlspl (https://www.deviantart.com/rainhowlspl) i fornetties (https://www.deviantart.com/fornetties) bardzo się wciągnęły w serię gier Dragon Age. Ja nie była zainteresowana, bo zwyczajnie nie jestem graczem. Jestem typową dziewczyną, która intensywnie grała tylko w Simsy i przestała w klasie maturalnej, bo brak czasu. Trójka jest moją ulubion
DYPLOM!!!
Praca dyplomowa: 4+
Obrona: 5
Łącznie: 5
Wreszcie, po roku pracy, mogę się pochwalić, że skończyłam animować i obroniłam dzisiaj pracę dyplomową! Jest mi aż trochę głupio, że niespełna dwuminutowa animacja zajęła mi aż tyle czasu, a i tak wiele momentów mogłoby być bardziej dopracowane. Pracowałam do dosłownie ostatniej chwili. Napisałabym, ze ostatni miesiąc był okropny, ale nie wiem jak wówczas miałabym nazwać ostatni tydzień. Powoli zaczynało brakować mi sił, wysia
© 2017 - 2024 Annorelka
Comments19
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Sławomir mnie zabił