My Sketchbook 5

Wybrane strony z mojego szkicownika, sporo pomijałam, więc jest rozstrzał od września do listopada.

Opisy jak zwykle od góry.
- Szkice, które popełniłam będąc u Asi na urodzinach. Próbowałam sportretować bohaterów serialu "Syreny z Mako" (akurat leciał), załapał się też obrazek z Cybersix, lewitujące samotnie dłonie, ręce i nogi oraz tajemnicza femme fatale z podpisem "mam pachy"
- Szkice z natury i zdjęcia wiszącego przy sali wykładowej (rzeźba wytwornie trzymająca patyk), Ami z Sailorek i postaci wzorowane na portretach szlacheckich!
- Postaci wzorowane na portretach trumiennych ciąg dalszy. Gościa z prawej nazwałam Romek Robol. Jest słodki.
- Sailorki, szkice z natury, Wanilla z Nata (eksperymentowanie z wyglądem) oraz butostemplooko. Nie pytajcie, sama nie pamiętam DLACZEGO.
- Szkice lisków ze zdjęć; jakby ćwiczenie sobie, szkice wstępne przed właściwym zadaniem na projektowanie.
- Tynka, postaci we wdziankach z 1910, chyba gumka chlebowa i różne bazgrołki/projekty
- Szkice z natury, ćwiczenie rysowania pleców/ramion, szkice póz z głowy, Sailor Neptune
- Bohaterowie historii o Nacie. Chyba wreszcie stworzyłam zadowalający design dla Esa.