Another Tynka

Airbrush sketch done some weeks ago and coloured today. I have to get used to normal drawing again after exams and works only for studies etc.
***
Szkic zrobiony kilka tygodni temu, jakoś naszło mnie by go dziś pokolorować. Po wszystkich zaliczeniach, pracach robionych typowo na studia i innych rzeczach odwracających moją uwagę muszę jakoś przywyknąć znów do takiego normalnego rysowania... To takie... dziwne uczucie. Ale myślę, że w najbliższych dwóch tygodniach będę dodawać nieco więcej prac niż ostatnio - mam sesję i tylko dwa egzaminy w jej trakcie (historia sztuki i filozofii), a między nauką będę rysować dla siebie.
W ogóle we wtorek BARDZO mi było miło jak na zaliczeniu z rysunku pokazałam też moje komiksowe prace i koleżankom z roku się bardzo podobały. Byłam strasznie zaskoczona i trochę zawstydzona. I to było takie miłe, że choć nie interesują się komiksami tak miło się wypowiadały. No i było miło.

Planowałam całą serię prac z popiersiami Kluczykowych, ale jak to zwykle, gdy zabieram się za takie coś nie w wakacje - skończyło się na Tyni.


Martyna Klipsiewicz, "Kluczykowe" (c) me
Paint Tool SAI